Niedzielną wycieczkę do ZOO postanowiłam wykorzystać, aby przybliżyć Mateuszowi świat zwierząt. Tym razem w praktyce, bo teorię ma opanowaną całkiem nieźle, jak na trzylatka. Nasza ostatnia lekcja z cyklu "Przyroda pod lupą" odbyła się w płockim ZOO.
Zwiedzanie ZOO rozpoczęliśmy od zobaczenia słonia, ale nie wzbudził w Mateuszu entuzjazmu. W ogóle mam wrażenie, że z całej tej wycieczki do ZOO najbardziej podobały się synowi lody, które zjedliśmy na koniec.
Następny był hipopotam karłowaty. Dość leniwy, bo "Mamo, czemu on ciągle w tym błocie siedzi?" padło pytanie. Ale cóż się dziwić, skoro w cieniu było chyba ze 40st.
Bawiliśmy się w szukanie pawia (jakkolwiek to brzmi). Bowiem pawie chodzą sobie luzem po płockim ZOO. Niestety żaden nie rozłożył ogona. Na naszej drodze spotkaliśmy także żabę skaczącą po alejkach.
Mateusz po raz pierwszy w swoim życiu zobaczył żyrafy.
A które zwierzęta Mateusz podziwiał najdłużej? Surykatki! Nie można go było od nich odciągnąć.
Po surykatkach przyszła kolej na gady, płazy i owady. Zobaczyliśmy żółwia, kameleona i wiele innych zwierząt ukrytych w terrariach.
Był również czas na szaleństwa wspinaczkowe i zabawę kostkami edukacyjnymi.
Wiedzieliście, że istnieje taki ptak? Bo ja myślałam, że Kopciuszek to tylko w bajce występuje ;)
Na deser były lody i oglądanie fok z ramion taty.
A w domu odkryliśmy na nowo książkę "Magnesowa zabawa. Dzień w ZOO". Przy okazji przypomniałam Mateuszowi czym zajmuje się opiekun zwierząt, jakie inne dzikie zwierzęta można spotkać w ZOO, a także jakie jest ich środowisko naturalne.
ZOO jak ZOO ale ta książeczeczka fajnie wygląda :-)
OdpowiedzUsuńKsiążeczka fajna, chociaż mogłaby mieć więcej stron ;)
Usuńbyliśmy tam ze 2 lata temu. widzieliśmy karmienie fok i pingwinów. male ogólnie szału nie ma tam
OdpowiedzUsuńSzału nie ma, ale to najbliższe nam ZOO, więc musimy się zadowolić tym, co jest ;) W końcu pojechaliśmy, by zwierzątka obejrzeć, a tych w Płocku sporo :)
Usuńjejku nawet nie pamiętam kiedy my w zoo byliśmy...
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam do nas
My byliśmy pierwszy raz. Także, średnia odwiedzin kiepska ;)
UsuńFajna wycieczka, my byliśmy ostatnio w Zoo w Pradze, ale już minął rok, czas zaliczyć kolejne ZOO!:)
OdpowiedzUsuńPrzypuszczam, że u nas stanie się tradycją coroczne odwiedzanie ZOO. Szybciej zapewne się nie wybierzemy ;)
Usuń